Kategoria artykułu: Wiadomości
7 lat temu
Do miasta dotarli repatryjanci i uchodźcy - Dzień Osadnika.
Autor:
Jagoda Bilicka
Udostępnij:
Polub ndg24:
Jesień 1945 roku, zimny początek października, chłodny sobotni poranek.
Lokomotywa ciągnie skład kilku wagonów towarowych. Minęliśmy Dirschau, Simonsdorf, Marienburg. Jedziemy od tygodnia towarowym, z nami dzieci, krewni i sąsiedzi. W pociągu ludzie z lubelskiego, kieleckiego, z Przasnysza, z Kamiennej Góry, z Łucka, ze Lwowa, z Grodna, Brześcia i Żytomierza. Wieziemy ziemniaki i trochę ziarna na wiosenny zasiew, pierzyny, garnki, ubrania. Zabraliśmy kozę Baśkę – będzie mleko dla dzieci, bo nie wiadomo co człowiek tu zastanie.
Jedziemy na te Ziemie Odzyskane, każdy z nadzieją na lepsze życie. Tu podobno mieszkali sami Niemcy.
Z okien wagonu widzimy, lekko ścięte pierwszym mrozem rozlewiska, które połyskują w słońcu , hen aż po horyzont. W niewielu miejscach widać czarne łachy tłustej ziemi. Wszędzie błoto. Mętna woda wylewa się z rowów, płynie w kanałach, stoi na polach, podwórkach, obejściach. Błotnista breja na nieutwardzonych drogach, szkielety wypalonych domów, smętne wierzby przy szosach.
Pociąg zwalnia, zatrzymuje się. Wysiadamy – to jakieś małe miasteczko, jeszcze niemiecka tablica z napisem „ Tiegenhof”. Wszystko tu obce i takie ...inne. Gdzieś daleko słychać pojedyncze strzały, ale jest tu już nasze wojsko. Z nimi jakoś raźniej i czujemy się w miarę bezpieczni.
Prowadzą do Starosty, dostajemy przydział na dom. Zajmujemy gospodarstwo nad rzeką. W poniemieckim piętrowych domu zastajemy poprzednią właścicielkę Frau Filinger ( wyjedzie z Nowego Dworu Gdańskiego w 1946r.).
Boże mój, jak my tu żyć będziemy?
Ziemię trzeba osuszać, zboże na chleb posiać, ziemniaki sadzić, szkoły odbudować, prąd doprowadzić, domy zrujnowane murować, pompy naprawiać, w polskim kościele dzieci modlitwy uczyć.
Przetrwaliśmy wojenną zawieruchę. Jesteśmy silni, wytrwali, pełni zapału i nadziei.
ŻUŁAWY NALEŻĄ DO NAS.
Po raz czwarty świętowaliśmy Dzień Osadnika. Piękna inscenizacja powstała dzięki zaangażowaniu fantastycznych ludzi ze Stowarzyszenia Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego – Klub Nowodworski i współpracy Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” oraz Miłośników Kolei Żelaznych, Żuławskiego Ośrodka Kultury, Gminy Nowy Dwór Gdański.
Autor:J.Bilicka
Udostępnij:
Polub ndg24:
Najczęściej czytane
- Tuga wylała. Alarm powodziowy w powiecie.
- W Nowym Dworze Gdańskim powstanie market bud...
- Wojna w Tiegenhof - wojenne miasto oczami dzi...
- Market Retail Park w Nowym Dworze Gdańskim. B...
- Będzie nowe rondo w Nowym Dworze Gdańskim.
- Nowa siłowania na Miejskich Obiektach Sportow...
- Nowy Dwór Gdański pożegnał 2016 rok - Bale Sy...
- Misie Szumisie w gminie Nowy Dwór Gdański.
- Tańcz nie żałuj podłogi, tańcz niech niosą Ci...
- Rolnik szuka żony ... na Żuławach.
- Śmiertelny wypadek na S7. Zginęła młoda kobie...
- Policjanci wykryli uprawę marihuany w ......s...
- " Noga nodze zawadziła, Marysia się przewróci...
- Pomóż Ewelinie i innym
- O pracowitości Żuławiaków i referendum - Prez...
- Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacj...
- Zatrzymany 19-letni diler.
- NAPAD NA BANK I POŚCIG – POLICJA W AKCJI.
- Awaria autobusu, dwoje dzieci wpadło do Tugi...
- Będą wrota przeciwsztormowe na Tudze.
Komentarze (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy i napisz swoją opinię.