Ależ się dziś (09.03.2020) w Żuławskim Klubie Seniora dużo wspaniałych rzeczy działo. A  wszystko związek z Dniem Kobiet miało. Był gabinet kosmetyczny, salon stylizacji paznokci, zakład fryzjerski i  scena muzyczna. Ale przede wszystkim było mnóstwo cudownych seniorek (i troszkę seniorów), które przyniosły ze sobą dużo radości i były otwarte na wszelkie nowinki i metamorfozy.

W drzwiach przybyłych seniorów witają Ania i Agnieszka. Zachęcają, zapraszają, dostawiają krzesełka, podają ciasto i kawę. Znają wszystkich z imienia, bo wszyscy są tu, jak kilkupokoleniowa rodzina.

W pokoju z rogówką salon z lakierami rozłożyły młode, sympatyczne dziewczyny z Ochotniczego Hufca Pracy. Oliwia, Wiktoria, Roksana, Natalia i Martyna dobierają kolory, czyszczą płytki paznokci, kładą lakier. Dla większości z pań to nowe, ale pozytywne, doświadczenie.

Sympatyczna mobilna fryzjerka szybko i zwinnie robi zgrabne fryzury. Włosy krótkie, długie, proste, kręcone jakoś tak ciekawiej się układają po fryzjerskich zabiegach.

W kolejnym pokoju Agata - kosmetolog robi każdej chętnej pani serię świetnych zabiegów relaksacyjnych. Seniorki w trakcie tych działań usłyszały, jak działa peeling kawitacyjny i czym dla skóry jest sonofereza. Pierwsza korzysta z dobroczynnego działania kosmetyków pani Krysia. Widać, że pani kosmetolog ma ogromną wiedzę i bardzo dba o zadowolenie każdej seniorki.

Robi się coraz tłoczniej. Przybywa seniorów, są - powitania, uściski, pozdrowienia. Ania z Agnieszką, które, czuwają nad całością spotkania, są dosłownie wszędzie. Już planują kolejne wydarzenia, które sprawią radość seniorom.

W największym pokoju silna grupa rozpoczęła właśnie wspólne muzykowanie. Bogdan przygrywa na akordeonie, śpiew niesie się aż po korytarzach "pożegnania to nie dla nas, o nie, jutro znów spotkamy się."

No jasne, bo jutro też będzie otwarty Żuławski Klub Seniora, a w nim fajne dziewczyny, ze wspaniałym podejściem do starszych osób, które bardzo sobie cenią ten wspólnie spędzonym w tym miejscu czas.